Nie mam kiedy iść na urlop, ciągle nowe obowiązki, zawsze jeszcze coś pilnego do zrobienia... a mi marzy się taka rzymska przygoda, przez kilka dni pooddychać gorącym rzymskim powietrzem, w którym aż gęsto do różnych historii sprzed wielu wieków ... zwiedzać leniwie zabytki, pić kawę w romantycznych kafejkach, dać się uwieść jakiemuś uroczemu włoskiemu przystojniakowi... ech, znowu się rozmarzyłam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz