czwartek, 13 grudnia 2012

Oro rastro

idąc z duchem czasu, a właściwie mody, zrobiłam coś w klimacie jesienno-złotym. Jesienno, bo chociaż zima podgryza nas już od kilku dobrych tygodni, to astronomicznie jeszcze kilka dni mamy jesień. Zaś złoto, bo ostatnio obserwuję jakiś biżuteryjny szał na złote klimaty. Na razie złoto, w dużym cudzysłowie, bo to nie całkiem złoty kolor, no i materiał ze złotem nie ma wiele wspólnego. Jednak już niebawem, mam nadzieję zaprezentować coś z bardziej szlachetnego materiału, niż moje sutaszowe sznurki.
    

11 komentarzy:

  1. świetne!! a kolczyki są nieziemsko piekne! :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, jak zwykle perfekcyjnie wykonane, no i te kolory... Po prostu super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, cudowne kolory ziemi i natury. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Phi, i to niby ty robisz te zdjęcia? Weź się ogarnij dziwczyno, nie jesteśmy tacy głupi, żeby w coś takiego uwierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wyroby... no jak dla mnie stworzone ;-)
    Moje kolory, fason. Kolczyki zachwycające! Czy te kółka to muszla? Czy drewno? A może jeszcze coś innego?
    Zakochałam się w tych kolczykach!

    OdpowiedzUsuń
  6. weź się ogarnij "Anonimowy", jakim głupolem trzeba być, żeby myśleć, że ktoś tu rości sobie pretensje do niektórych zdjęć

    OdpowiedzUsuń
  7. tak, te kołeczka to muszla szara tęczowa :) ostatnio moja ulubiona :)

    OdpowiedzUsuń