czwartek, 12 kwietnia 2012

Mirar el coliseo

Jakaś klątwa ciąży nad rzymskim Koloseum, najpierw ginęli tam niewolnicy-gladiatorzy, później chrześcijanie, podobno nie raz było uszkadzane przez trzęsienia ziemi. Jednak jakby było tego mało, co piątek, przepraszam co wielki piątek, chrześcijanie w swoistym marszu śmierci ponownie uśmiercają swojego boga. Zasadniczo nie mam nic przeciwko tradycji, ale ponowne przeżywanie męki i śmierci Jezusa jest mi obce, zdecydowanie wolę Jego zmartwychwstanie.

biżuteria artystyczna

biżuteria sutasz

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam te Twoje sutaszki, są takie zgrabne i eleganckie ;) Ładne kamienie... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolczyki, bardzo delikatne, bardzo eleganckie.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Auténtico!!!!!el nombre y los pendientes.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne, aczkolwiek skojarzyły mi się z z górskim ośnieżonymi szczytami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak zobaczyłam na swoim blogu zdjęcie Twoich kolczyków, byłam bardzo ciekawa, co jakim zdjęciem się inspirowałaś :)
    bardzo lubię Twoje prace :) tym razem również zostałam mile zaskoczona zestawieniem Twojej pracy i zdjęcia :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co to za kamyczki, howlit??
    Kolczyki śliczne!
    Bardzo starannie wykonane!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne kolczyki. Sama próbuję ostatnio nauczyć się tworzyć takie cuda, ale wygląda to tragicznie :) Nie mam pojęcia jak zmusić sznurki, żeby przylegały do siebie tak idealnie, jak te w Twojej biżuterii...

    OdpowiedzUsuń