Z czym kojarzy się Kolumbia? Najczęściej z kokainą,
Shakirą i niezłymi piłkarzami. Dla mnie jednak Kolumbia, to autor jednej
z moich ulubionych książek, czyli Marquez i Sto lat samotności. Dałam
się zupełnie ponieść magii i tajemniczości jaka roztacza się nad każdym
kolejnym cyklem życia rodziny Buendia, który wyznacza rytm tej powieści.
Polecam, a póki co mój mały hołd dla tego autora i jego ojczyzny.
Genialne! Zazdroszczę Ci strasznie, że Twoje sznurki tak fantazyjnie Cię prowadzą ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy kiedyś uda mi się komponować kolory z taką łatwością
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo podobają mi się kolorystycznie i wykonaniem
OdpowiedzUsuńSą przepiękne, nie można się na nie napatrzeć
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam i nie mogę przestać. Piękne.
OdpowiedzUsuńNádherná práce!!!
OdpowiedzUsuńLovely!!!
OdpowiedzUsuńcudna kolorystyka i mistrzowskie wykonanie
OdpowiedzUsuńCudowne są te kolczyki, te i wszystkie inne. Obejrzałam całego bloga i jestm pod ogromnym wrażeniem. Ja sama dopiero zaczynam przygodę z sutaszem i jeśli miałabym założyć sobie jakiś cel jeśli chodzi o moje prace, to chciałabym, żeby wyglądały właśnie jak Twoje. Są po prostu idealnie wykonane i jeszcze te połączenia kolorów, cuda. Jeszcze nigdy nie byłam tak mocno przekonana do tej techniki jak dziś :) Życzę masy pomysłów i wytrwałości w ich wykonywaniu. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMisteriosa, czyli misterna? Misterna robota. Heh.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i zapewne bardzo pracochłonne:)
Piękny jednak galaktyczny podoba mi się bardziej, tylko nie mogę przy poprzednim poście napisać komentarza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
uwielbiam tą parę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Świetny dobór kolorów który sprawia, że kolczyki są pełne pozytywnej energii. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuń