środa, 24 kwietnia 2013

Folklore

Poniżej kolczyki sutaszowe, które nazwałam „folklor”, bo tak jak one, tak jak Ci tancerze ze zdjęcia poniżej, jak chyba cały świat, są bardzo kolorowe, zupełnie niejednolite. Ta niejednolitość, to też po trochu moja biżutkowa twórczość. Właśnie na blogu (w zakładkach powyżej) pojawiają się moje kolejne fascynacje: wire wrapping i biżuteria industrialna. Zapraszam do mojego małego folkloru.




8 komentarzy:

  1. Przepiękne prace. Jesteś dla mnie inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to wygląda, naprawdę! Zapraszam na nowy post, ze zdjęciami i krótką relacją z przebiegu egzaminu gimnazjalnego ;* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie żadko ostatnio wrzucasz prace, ty leniuszku, spręż się trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne prace i bardzo się ciesze ,że pokazuje pani jak je robić na innym portalu:) mój neonowy komplet to Pani zasługa za inspirował mnie zielony wisior , czekam na następne filmiki i wpisy na blogu pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń