sobota, 16 marca 2013

Volcan


Dzisiejsza inspiracja to wulkan, tutaj w postaci raczej niepozornych kolczyków. Jednak wulkany mimo iż już w większości drzemiące, potrafią sporo namieszać. I wcale nie myślę tutaj o tym islandzkim sprzed kilku lat, który troszkę popsuł szyki podróżującym samolotami. Erupcja Eyjafjallajökull (ale Ci Islandczycy muszą być dziwni przy takich nazwach;), była niczym z wybuchami sprzed lat. Dzisiejszy archipelag Santorini to pozostałość po erupcji jednego z wuklanów. Zaś domniemuje się, iż erupcja superwulkanu Toba kilkadziesiąt tysięcy lat temu, wywołała zimę wulkaniczną, co miało istotny wpływ na ewolucję naszego gatunku. Tutaj zaś malutkie kolczyki sutasz, które nie mają aż tak wielkich ambicji i tylko zdobią czyjeś ładne uszka :)




13 komentarzy:

  1. Inspiracja doskonale zawarta w kolczykach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne te kolczyki i ich kolor! Choć jestem zupełnym laikiem w kwestii sutaszu to jednak widzę różnicę w sznurkach. Świetnie prezentują się te tłuścioszki.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne w swojej prostocie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześwietne, a najbardziej mi się podoba to, jak bardzo oddają wygląd wulkanu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podobają - są jednocześnie minimalistyczne, a jednak ciekawe w formie. Świetne te okręgi - to chyba agat? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne są te kolczyki, ogromnie podobają mi się kolorki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne jak zwsze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Potrafię sobie wyobrazić jakby wyglądały na moich uszach. Piękne. Jak można stać się ich właścicielką.

    OdpowiedzUsuń
  9. kolczyki jak ze zdjęcia :) podziwiam wyobraźnię i talent :)

    OdpowiedzUsuń