poniedziałek, 11 lutego 2013

Fruta verde

Przedstawiam limonkowe kolczyki sutasz, troszkę jako wyraz tęsknoty za wiosną. Tak na co dzień zieleń, zwłaszcza taka soczysta, nie jest moim kolorem, ale jak widzę szarość za oknem to nie marzę o niczym innym, jak o wiosennej bujności traw. I wcale nie myślę tu o trudnej miłości ze słynnego filmu sprzed 50 lat.





15 komentarzy:

  1. wow.. piękności :D kocham te Twoje sutasze..

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazję widzieć je na żywo - są jeszcze ładniejsze niż na zdjęciu. Ta zieleń taka soczysta...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne połączenie kolorów, takie energetyzujące:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne i bardzo optymistyczne od razu pomyślałam o wiośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne! Swietne kolory i jeszcze te kamienie... aż chce się nosić i pokazać je całemu światu :) Mam pytanie, jak wykańczasz tył kolczyków? Bo rzadko kiedy jest to pokazywane, a osobiście podklejanie filcem lub grubą eko skórą nie jest w moim guście. Czy znasz jakieś inne metody które wyglądają estetycznie i lekko?
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne kolory!!! i jak zawsze pięknie wykonane...
    Mało robię sutaszu ale muszę podziękować za tutoriale, od razu łatwiej opanować tą technikę...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. są prześliczne ;)
    a ja cały czas trenuję i się nie poddaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za kolory! Kolczyki cudowne, aż chciałoby się móc przywołać lato i założyć je do zwiewnej sukienki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trudno oderwac oczy od tych wspanialosci.Na moim blogu czeka wyroznienie dla Ciebie.Zaslugujesz bez watpienia.Pozdrawiam i zapraszam po odbior:)
    http://nietylkokartki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale apetyczne i świeże, aż ślinka cienkie, bardzo optymistyczne kolczyki.Śliczne!

    OdpowiedzUsuń