czwartek, 20 września 2012

Lilas de primavera

Liliowy wisior na przekór właśnie jesieni, która właśnie zawitała do naszego kalendarza. Mam nadzieję, że prawdziwa szybko nie nadejdzie, a jeśli już to taka piękna polska złota jesień, pełna barw, które będą inspiracjami do kolejnych sutaszków. W ogóle to strasznie niesprawiedliwe, że na wiosnę czeka się tak długo, a jesień zawsze pojawia się znienacka.

12 komentarzy:

  1. Świetne! powiedz skąd wzięłaś pasiasty sutasz? :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. kupiłam w stacjonarnym sklepie u mnie "na wsi" :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień idzie, a Ty o wiośnie (jeszcze tyle mniej więcej zrozumiałam z tytułu posta :D)
    Piękna kolorystyka i doskonałe wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. termometr za oknem pokazuje 5 stopni... JA CHCĘ WIOSNĘ I LATO!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna forma :) i inspiracja na przekór jesieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona Twoimi pracami!!! Odwołanie się do przepięknych zdjęć, jest dla mnie wspaniałą ucztą dla oczu,pozwolisz? będę częstym gościem w Twoim świecie sutaszu !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. hihi to zazdroszczę takiego fajnego sklepiku:) u mnie nie ma takich w zasięgu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a najśmieszniejsze jest to, że to właściwie szewc, który ma też trochę pasmanterii u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja już wiem gdzie robiłaś te zakupy. Skusiłaś mnie wreszcie, też próbuję, ale na razie to dalekie od ideału jakim są twoje prace.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Impresionante!! Y que maravillosa combinación de colores...es una preciosidad!!

    OdpowiedzUsuń