Kilka tygodni temu otrzymałam jako jedna z grupy wytypowanych osób zaproszenie na wyjątkowe spotkanie w Wytwórni Antidotum. Ze spotkaniem tym związana była zabawa. Otrzymałam magiczne pudełko, a w nim kilka drobiazgów, z których należało stworzyć biżuterię. Już w najbliższą niedzielę odwiedzę warszawską szkołę złotniczą aby poznać tajniki technik metal-clay, a poniżej efekt mojej zabawy z cynamonem i metalową siateczką :)
Super pomysł i wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńNietypowy,fajny sutasz
OdpowiedzUsuńBomba:D
OdpowiedzUsuńPomysł super, a co to będzie wisor czy broszka, a może jeszcze coś innego? No i pewnie fajnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz to przynieś je proszę na warsztaty do Sylwii
Pozdrawiam
to jest broszka :) wyszla tak fajnie, ze bede ja sama nosila :)
OdpowiedzUsuń