Czytaliście "Królową Śniegu"? to była moja ulubiona baśń. Kiedy za oknem dzień robił się coraz krótszy a na niebie pojawiały się drobne płatki śniegu czułam jak zbliża się do mnie, wyciąga swoją lodowatą dłoń a oddech zamarza w pół słowa... Z wypiekami na twarzy słuchałam tej baśni czytanej przez moją siostrę. Czekałam na moment, w którym okruszek lustra wbija się w serce Kaja i zapomina on o Gerdzie... dzisiaj ktoś o mnie zapomniał, a może to ja pomyliłam bajki...
a co ma to wspólnego z czarną kochanką? chyba nic, po prostu złapałam doła...
Jak zwykle dopracowane w każdym szczególe.
OdpowiedzUsuńCzy to Andrzejkowe czy już Sylwestrowe
They are beautiful and very elegant!!!
OdpowiedzUsuńEwa - myślę, że mogą być już sylwestrowe :)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe i takie lekkie :)
OdpowiedzUsuń