Mieszkam w Pszczynie już kilkadziesiąt lat, oczywiście z przerwami kiedy to los chciał inaczej. Najbliższą okolicę na rowerze zjeździłam wielokrotnie i dopiero niedawno dowiedziałam się, że moje rowerowe wyprawy miały miejsce po Żabim Kraju. Goczałkowice, Pawłowice i dalej kilka gmin na południu, ze względu na jezioro goczałkowickie, liczne bagna i tereny podmokłe od wielu wieków nosi to miano. Wszystkich fanów dwukołowych wycieczek zapraszam w te tereny, a tym którym to troszkę za daleko zostaje tylko moja sutaszowa żabka:)
Preciosa me recuerda a la Coquí de Puerto Rico!!!!!
OdpowiedzUsuńUroczę żabule!
OdpowiedzUsuńBłagam zdradź gdzie zakupiłaś takie ładne bigle??
Często się za takimi rozglądam, ale jeszcze ich nie spotkałam.
http://qnszt.pl/catalog/15/2487_bigle_zapinane_angielskie_z_oczkiem.html
UsuńMoże o te chodzi :)
bigle kupuję w stacjonarnym sklepie w Tychach (bydziubeka) :))
OdpowiedzUsuńTwoje prace i te zdjęcia rewelacja;)
OdpowiedzUsuńtypowa żabka :) piękne :)
OdpowiedzUsuńcudowne! i to zestawienie zdjęć :) buziaki kochana :)
OdpowiedzUsuńCudowne kolczyki! Nie mogę oderwać oczu :)
OdpowiedzUsuń